Przebudzenie wulkanu
Komentarze: 0
Wulkany rzadko wygaszają na zawsze. Usypiają jedynie na jakiś czas, by przerobić siły do kolejnej, często niespodziewanej erupcji. Zaczyna się od głuchego dudnienia, jakby gdzieś pod ziemia usypywał się stos dużych kamieni. Wyraźnie odczuwa się drżenie gruntu. Kilka sekund później nad kraterem pojawia się fragment czarnego pyłu, a potem rozlega huk eksplozji. Do erupcji występujących co kilka dni można się przyzwyczaić. Tym bardziej, że Etna wybucha raczej spokojnie, a potoki lawy poruszają się na tyle powoli, ze podejmowano skuteczne próby skierowania ich sztucznymi kanałami do morza Jońskiego. Wulkany tak łagodne jak Etna należą jednak do rzadkości. Typowa dla lądowego wulkanizmu, zasobna w krzemionkę magma cechuje się dużą lepkością, co sprawia, że kanały którymi wędruje ku powierzchni łatwo się zatykają. Dopływ energii cieplnej z płaszcza Ziemi nie ustaje, więc pod skalnym korkiem powstaje powoli naturalna bomba zegarowa. Jeśli korek jest szczególnie oporny, bomba eksploduje z wielka siłą po latach całkowitego spokoju. Ocenia się, że wodowane w taki sposób erupcje np. wulkanu Krakatau w Indonezji występują raz na kilkaset lat. Długi czas między kolejnymi wybuchami praktycznie uniemożliwię w przypadku takich wulkanów jakiegokolwiek prognozowania. To, ze wybucha nie zawsze jest zaskoczeniem dla współczesnej technologii. Dzięki prowadzonym od czasów starożytnych obserwacjom udało się zidentyfikować wiele zjawisk przepowiadających erupcję. Za pomocą rozstawionej w koło wulkanu aparatury można wyłapać nawet najmniejsze ruchy sejsmiczne, związane z przeciskaniem się magmy przez skałę. Mierzy się także ilość i skład gazów wydobywających się z krateru. Rodzaj erupcji zależy przede wszystkim os ilości gazu w magmie. Wędrująca coraz wyżej powierzchni magma ulega dekompresji, w skutek czego rosną w niej pęcherzyki gazu. W pobliżu ujścia komina wulkanicznego rozprężony gaz zaczyna objętościowo dominować, co prowadzi do rozdzielenia płynnej skały na „krople” o różnej wielkości, które wyrzucane z krateru, w powietrzu zastygają w popiół, lapilli i bomby wulkaniczne. Wulkany, które maja w kraterze jeziora, lub są pokryte śniegiem, wybuchają dużo łatwiej i gwałtowniej niż inne. Są także znacznie groźniejsze ponieważ materiał skalny wyrzucony z krateru podczas erupcji miesza się z wodą i tworzy potoki błotne, które przemieszczają się z dużą prędkością i niszczą wszystko co maja na drodze. Woda wywiera lokalny nacisk na skorupę ziemska, zwiększając bądź zmniejszając ciśnienie przytrzymujące magmę pod powierzchnią Ziemi. Przy czym niektórym wulkanom wystarczy niewielki ruch poziomu morza ,porównywalny z tym, jak w ciągu najbliższych lat może stać się skutkiem globalnego ocieplenia. Ponoć Wezuwiusz zawsze wybucha przy pełni księżyca (siły pływowe wywołane przez słońce i księżyc oddziaływają wtedy wzdłuż tej samej osi), a erupcje niektórych wulkanów na Alasce prowokowane są przez przechodzące w ich pobliżu atmosferyczne układy niskiego ciśnienia
Dodaj komentarz